Marcel Reich-Ranicki

Marcel Reich-Ranicki (ur. 2 czerwca 1920 we Włocławku, zm. 18 września 2013 w Frankfurcie nad Menem) – polsko-niemiecki krytyk literacki pochodzenia żydowskiego. Jako kierownik redakcji literackiej Frankfurter Allgemeinen Zeitung, członek jury Ingeborg-Bachmann-Preis, mówca i autor książek wywarł ogromny wpływ na branżę literacką. Był wpływowym krytykiem Grupy 47, a szerszemu gronu stał się znany przede wszystkim dzięki polemicznym wystąpieniom w programie telewizyjnym „Das literarische Quartett“ („Kwartet literacki”), nadawanym od 1988 do 2001 roku. Dzięki tym legendarnym wystąpieniom został nazwany „papieżem literatury” (niem. „Literaturpapst“) i stał się znaną gwiazdą medialną. Nie prowadził żadnej analizy literackiej, lecz usiłował wszystkim udostępnić beletrystykę. Jego pamiętniki „Moje życie” (1999, wersja filmowa 2009) zwiększyły jeszcze jego popularność; książka znajdowała się na 1 miejscu listy bestselerów czasopisma Spiegel od 11 października 1999 do 15 października 2000.

 Marcel Reich-Ranicki (2007)
Marcel Reich-Ranicki (2007).
Źródło: Wikimedia Commons

Genealogia


  • Ojciec: David (Dawid) Reich (1880–1942), kupiec i fabrykant, w 1942 r. deportowany i zamordowany w obozie koncentracyjnym w Treblince;
  • Matka: Helene Reich z domu Auerbach (1884–1942), w 1942 deportowana i zamordowana w obozie koncentracyjnym w Treblince;
  • Dziadek z strony matki: Mannheim (Mena­chem) Auerbach (1848–1936), rabin;
  • Siostra: Gerda Böhm z domu Reich (1907–2006), w 1939 r. emigrowała do Wielkiej Brytanii;
  • Brat: Alexander Herbert Reich (1911–1943), lekarz stomatolog; zamordowany w obozie pracy w miejscowości Poniatowa koło Lublina;
  • Żona: od 22.7.1942 r. Teofila (Tosia) Reich-Ranicki z domu Langnas (1920–2011), artystka i tłumaczka;
  • Dzieci: Andrzej (Alexander, ur. 30.12.1948).

Biografia


Pochodzenie i młodość

Marcel Reich-Ranicki urodził się 2 czerwca 1920 r. we Włocławku, w polskim mieście granicznym, co spowodowało, że już w dzieciństwie znał język polski i niemiecki. Oboje rodzice interesowali się muzyką i zapoznali go z klasyczną muzyką i literaturą, przy czym religia żydowska nie odgrywała większej roli w życiu powszechnym rodziny. Przez całe życie Marcel Reich-Ranicki przyznawał się do kultury żydowskiej, lecz nie do żydowskiej wiary. Po ogłoszeniu przez ojca w 1928 r. bankructwa rodzina przeniosła się do Berlina, gdzie Reich-Ranicki – wspierany przez nauczycieli stroniących od ideologii nazistowskiej – zdał wiosną 1938 r. maturę w Fichte-Gymnasium. Jednak z powodu wyznania nie mógł studiować germanistyki.

Po krótkim okresie nauki w firmie eksportowej, w październiku 1938 r., w ramach nacjonalistycznej akcji wysiedlania Żydów pochodzących z Polski (niem. „Polenaktion“), został wydalony z Niemiec i udał się do Warszawy, gdzie wcześniej przybyli już jego rodzice. Po napadzie Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 r. i ich zwycięstwie rodzina trafiła w listopadzie 1940 r. do getta warszawskiego. Marcel pisał w tym czasie pod pseudonimem „Wiktor Hart“ pierwsze artykuły do wydawanego w getcie czasopisma „Gazeta Żydowska“. W „Judenrat“ getta kierował biurem tłumaczeń i korespondencji, co częściowo chroniło go przed deportacją do obozu zagłady. We wrześniu 1942 r. jego rodzice trafili do obozu koncentracyjnego w Treblince, gdzie ich zamordowano w komorze gazowej.

22 lipca 1942 r. ożenił się z Teofilą z domu Langnas, z którą w styczniu 1943 r. uciekł w drodze na plac zbiorczy osób przeznaczonych do deportacji. W tym czasie wspierał Żydowską Organizację Bojową (ŻOB) w przejęciu dużej sumy pieniędzy z kasy „Judenrat”. W zamian za to otrzymał część przejętych pieniędzy, dzięki którym udało mu się wydostać 3 lutego 1943 r. z getta[1]. Małżonkowie znaleźli schronienie u rodziny bezrobotnego zecera Bolka Gawina i jego żony Geni, u których przebywali do września 1944 r., do wyzwolenia Warszawy przez Armię Czerwoną. Po wojnie żydowski Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu „Jad wa-Szem” (Yad Vashem) upamiętnił w 2006 r., na wniosek dziennikarza i historyka Gerharda Gnaucka (ur. 1964 w Warszawie), rodzinę Gawina wyróżnieniem „ Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata”.

Polityczna działalność i kariera publicystyczna po 1945

Końcem 1944 r. rozpoczął pracę w Urzędzie Bezpieczeństwa, początkiem 1945 r. organizował cenzurę w Katowicach, a potem jako oficer dowodzący, w randze kapitana, pracował w służbie wywiadowczej (pod kryptonim operacyjnym „Albin”). Przez pewien czas był nawet zastępcą szefa II wydziału operacyjnego tajnych służb, którego obszar działania obejmował nie tylko Wielką Brytanię, ale także Niemcy i USA. W 1946 r. wysłano go do Berlina, aby odnaleźć zdemontowane i wywiezione do Rzeszy dobra przemysłowe. W tym samym roku wstąpił do partii komunistycznej. Od początku 1948 do listopada 1949 r. był wicekonsulem w Londynie, gdzie przyjął nazwisko „Marceli Ranicki“, ponieważ nazwisko rodowe Reich było zbyt niemieckie. Twierdził, że w tym czasie poznał dziewczynę o nazwisku Ranicki. W Londynie jako rezydent wywiadu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego inwigilował przebywających tam emigrantów z Polski i pod jego kierownictwem powstała kartoteka z informacjami dotycząca ponad 2000 polskich emigrantów[2]. Za swoje zasługi otrzymał w 1948 r. Medal Zwycięstwa i Wolności 1945. Początkiem 1950 r. został zwolniony z Służby Bezpieczeństwa i Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz z powodów ideologicznych wykluczony z Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR). Kilka tygodni spędził w więzieniu w ramach stalinowskiej akcji przeciwko „pozbawionym korzeni kosmopolitom” (ros. безродный космополит) i „syjonistycznym szpiegom”, skierowanej przede wszystkim przeciw żydowskim intelektualistom, która pod kierownictwem Jakuba Bermana (1901–1984) przeprowadzona została w Polsce w bardzo ograniczonym stopniu.

Po opuszczeniu więzienia został lektorem literatury niemieckiej w warszawskim Wydawnictwie Ministerstwa Obrony Narodowej. Od końca 1951 r. pracował jako niezrzeszony pisarz. Początkiem 1953 r. otrzymał zakaz publikacji, który trwał do końca 1954 roku. W 1955 r. został współpracownikiem Polskiego Radia, gdzie pracowała również jego żona, publikował w gazetach, także w Trybunie Ludu, organie prasowym PZPR. Pisał przede wszystkim o żyjących w NRD pisarzach takich jak Johannes R. Becher (1891–1958), Bertolt Brecht (1898–1956), Anna Seghers (1900–1983) i Friedrich Wolf (1888–1953), a od 1956 r. zacieśniał kontakt z zachodnioniemieckimi czasopismami i autorami takimi jak Heinrich Böll (1917–1985) i Günter Grass (1927–2015).

Jego wnioski o powrót do polskiego wywiadu i rehabilitację w ramach partii komunistycznej zostały przyjęte w 1957 roku – jak donosi dziennikarz niemieckiego dziennika Die Welt, Gerhard Gnauck, po zapoznaniu się z aktami personalnymi polskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego (MBP). Marcel Reich-Ranicki twierdził jednak, że nigdy nie otrzymał stosownego pisma[2].

Dziennikarz Tilman Jens, syn zaprzyjaźnionego z Reichem-Ranickim od dziesięcioleci filologa Waltera Jensa, odkrył działalność Reicha-Ranickiego w służbach bezpieczeństwa i oskarżył go 29 maja 1994 r. w programie rozgłośni WDR „Kulturalweltspiegel” o „zwabienie do ojczyzny” pod fałszywymi pretekstami krytykujących reżim Polaków na wygnaniu[3]. Przypuszczalnie niektórzy z tych emigrantów z powodu tego zostali skazani przez polski rząd na karę śmierci[4]. W replikach, które zawarł w swojej biografii, Reich-Ranicki zaprzeczył „całkowicie kłamliwym” insynuacjom o jego pomocy w mordach. Jego milczenie na temat działalności w tajnych służbach wynikało prawdopodobnie z obowiązku zachowania tajemnicy, której złamanie groziło „najsurowszymi” konsekwencjami. Uważał swoją „pracę dla tajnych służb za nieistotną i zbędną”, ale zaakceptował ją ze względu na uprzywilejowane i interesujące warunki życia. Także historyk Andrzej Paczkowski sprzeciwia się Jensowi; nie istnieją żadne dowody na to, „że Marcel Reich-Ranicki podczas działalności londyńskiej współdziałał w wciągnięciu polskich emigrantów w pułapkę” [3]. Według badań Gnaucka, Reich-Ranicki przypuszczalnie rzeczywiście był szczegółowo zaangażowany w repatriację emigrantów, zgodnie zresztą z jego własnym raportem zarchiwizowanym w jego aktach osobowych.

Pobyt w Republice Federalnej Niemiec

W 1958 r. Marcel Reich-Ranicki opuścił Polskę i przez Szwajcarię udał się do Republiki Federalnej Niemiec, gdzie 21 lipca 1958 r. zamieszkał w Frankfurcie nad Menem. Wcześniej jego żona z synem Andrzejem wyjechała na urlop do Londynu. Od sierpnia 1958 r. pracował jako krytyk literacki w Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ). Ówczesny szef redakcji zaproponował mu, aby używał podwójnego nazwiska „Reich-Ranicki“[5]. Członkowie Grupy 47, Siegfried Lenz i Wolfgang Koeppen, pomogli mu, pozwalając między innymi na recenzowanie swoich książki. Jednak kierownik redakcji literackiej, Friedrich Sieburg, wkrótce spowodował wykluczenie go z redakcji. Końcem 1959 r. Reich-Ranicki z żoną zamieszkał w Hamburgu-Niendorf. Pozostawionego u siostry w Londynie syna Andrzeja sprowadził do Hamburga, gdzie ten uczęszczał do szkoły International School of Hamburg. Od 1960 do 1973 r. Reich-Ranicki był krytykiem literackim w hamburskim czasopiśmie Die Zeit.

W Hamburgu poznał redaktora Joachima Festa (1926–2006), a gdy ten w 1973 r. został współwydawcą Frankfurter Allgemeine Zeitung, Reich-Ranicki otrzymał kierownictwo redakcji literackiej czasopisma. Od 1986 r. spór o Holocaust zainicjowany przez Festa coraz bardziej nadwerężał ich relacje. Do oficjalnego zakończenia pracy w 1988 r. Reich-Ranicki miał swobodę drukowania w dziale felietonów FAZ wszystkich autorów, bez względu na ich kolor polityczny. Zaoferował wielu pisarzom, publicystom i naukowcom platformę jako recenzentom i eseistom. W szczególności promował ulubionych autorów takich jak Ulla Hahn (ur. 1945), Peter Maiwald (1946–2008), Hermann Burger (1942–1989) i Wolfgang Koeppen (1906–1996). Pisał liczne uznane eseje, uważał siebie za „adwokata literatury” (niem. „Anwalt der Literatur“) i odpierał zarzut bycia sędzią czy nawet katem. Odrzucał krytykę literacką bez zdecydowanego zajęcia stanowiska, subiektywnego spojrzenia i obrony jakości przed przeciętnością. Jednocześnie zawsze starał się wyjaśnić, dlaczego i w jaki sposób doszedł do swojej oceny. Fakt, że zawsze miał oko na swoich czytelników i telewidzów oraz ich zapotrzebowanie na kategoryzację zjawisk kulturowych, wraz z jego dowcipem, temperamentem i nieakademickim językiem, wyjaśnia wielką popularność tego krytyka. Zasługi literackie zdobył redagując założoną przez siebie Antologię Frankfurcką (niem. Frankfurter Anthologie), w której zebrano już ponad 1500 wierszy autorów niemieckojęzycznych wraz z interpretacjami. Ponadto przez dziesięciolecia nieprzerwanie wspierał projekt wyboru - jego zdaniem najlepszych - dzieł niemieckojęzycznej beletrystyki. W tygodniku Der Spiegel 18 czerwca 2001 roku Reich-Ranicki przedstawił pod tytułem „Kanon lesenswerter deutschsprachiger Werke” (Kanon wartych przeczytania dzieł niemieckojęzycznych) swoje opus magnum. Antologie dzielą się na „powieści”, „ eseje”, „dramaty”, „opowiadania” i „wiersze”, ale zawierają również wybiórcze ich fragmenty[6].

Wspólnie z innymi literatami zainicjował w 1977 r. Ingeborg-Bachmann-Preis (Nagroda im. Ingeborg Bachman), która wkrótce stała się jedną z najbardziej prestiżowych nagród literackich w Niemczech.

Marcel Reich-Ranicki prowadził liczne odczyty, zasiadał w wielu jury, publikował książki, był profesorem gościnnym i zyskał uznanie w Niemczech i za granicą. Po odejściu z redakcji FAZ w 1988 roku, Reich-Ranicki wprowadził nowy format krytyki i ponownie zwiększył popularność prowadzonego przez siebie programu telewizyjnego „Das Literarische Quartett” (ZDF, 1988–2001). W styczniu 2012 r. na zaproszenie prezydenta Bundestagu Norberta Lammerta (ur. 1948) wygłosił swoje ostatnie przemówienie z okazji Dnia Pamięci o Holokauście w niemieckim Bundestagu.

Osobiste konflikty i maksymy krytyki literackiej

Szczególnie pełne napięć były kontakty Reicha-Ranickiego z Grassem, którego nie doceniał powieści „Blaszany bębenek” (niem. „Die Blechtrommel“, 1959) i innych dzieł pisarza. Z odrzuceniem spotkali się również pisarze Peter Handke (ur. 1942) i Martin Walser (1927-2023), który w 2002 r. skrytykował Reicha-Ranickiego w powieści „Śmierć krytyka” (niem. „Tod eines Kritikers“). Publiczną uwagę wzbudził w 2000 r. spór z austriacką krytyk literatury Sigrid Löffler (ur. 1942), która wypowiedź Reicha-Ranickiego w „Literarisches Quartett“ na temat powieści Haruki Murakamis (ur. 1949) uznała za obrażającą i dyskryminującą kobiety.

Marcel Reich-Ranicki nie rozwinął żadnej systematycznej teorii krytyki literackiej. Z jego licznych wywiadów, esejów i książek można jednak przyjąć cztery centralne maksymy krytyki literackiej:

  • 1. Powinna w pierwszej kolejności służyć czytelnikom, a nie autorkom i autorom.
  • 2. Zrozumiale, niepretensjonalne zwracać się do publiki.
  • 3. Podobnie jak sama literatura, musi być zabawna i stylistycznie odzwierciedlać przyjemność z czytania, którą chce obudzić.
  • 4. Argumentować z mocnego punktu widzenia.

Reich-Ranicki zawsze przywiązywał dużą wagę do dziennikarskiej niezależności i często przeciwstawiał się publicznie politycznej linii Frankfurter Allgemeine Zeitung, co potwierdził też w 1986/87 r. spór z Joachimem Festem. Także z następcą Festa jako szefem działu literackiego FAZ Frankiem Schirrmacherem (1959–2014) nie utrzymywał dobrych kontaktów.

Pisma


  • Postępowa literatura niemiecka w okresie hitlerowskiego mroku. Warszawa : "Wiedza Powszechna" 1953.
  • Moje życie. Wrocław, Ossolineum 1996.

Literatura


Linki


  • Marcel Reich-Ranicki w de.wikipedia.org (online).

Przypisy


  1. Marcel Reich-Ranicki: Mein Leben. s. 272.
  2. Gerhard Gnauck: "Kennt die Psyche des Agenten". W: welt.de. 11. August 2002, dostęp 3 styczeń 2024.
  3. G.Z.: Besessen. Warum muss Tilman Jens M.R.R. so hartnäckig verfolgen? W. epd medien, Nr. 67, 28 sierpień 2002.
  4. T.A.: Marcel Reich-Ranicki. Streit um Reich-Ranickis Tätigkeit für den polnischen Geheimdienst. W: literaturkritik.de, 17 kwiecień 2004.
  5. Claudia Michels: „Jeder wusste, wie er klingt“ W: Frankfurter Rundschau, 19 wrzesień 2013.
  6. Volker Hage: Literatur muss Spaß machen W. Der Spiegel, 18 czerwiec 2001, nr. 25.